sobota, 9 listopada 2013

Co nowego w kinie i w świecie literatury - recenzje.

"Dary Anioła: Miasto Kości"

Cassandra Clare


 Po książkę Cassandry Clare nie sięgnęłam przypadkiem. Poleciła mi ją moja cioteczna siostra, która jako stała czytelniczka biblioteki nie mogła jej nie przeczytać. Wywarła ona na niej wielkie wrażenie. W końcu sama ją przeczytałam. Lubię fantasy a ta książka idealnie wpasowała się w mój gust.
 Autorką serii jest Judith A.Rumelt ukrywająca się pod pseudonimem Cassandra Clare. Seria „Dary Anioła” składa się na razie z sześciu tomów, z czego szósta będzie mieć polską premierę w roku 2014. Napisała również prequel „Darów Anioła” pod nazwą „Diabelskie Maszyny”.
 „Miasto Kości” zostało podzielone na trzy części, w pierwszej pt. „ Zejście w mrok” poznajemy bohaterów i ich relacje między sobą. Dowiadujemy się również, że w Nowym Jorku żyją stworzenia znane jedynie z baśni: czarodzieje, wampiry, wilkołaki, wróżki i demony oraz Nefilimi: pół anioły, pół ludzie, którzy strzegą zwykłych ludzi przed magicznymi istotami. Druga część pt. „Łatwe jest zejście do piekieł” opisana jest droga do znalezienia Kielicha Anioła, jednego z trzech Darów, które archanioł podarował Nocnym Łowcom ( Nefilim). Natomiast ostatnia, trzecia część („Upadek Kusi”) jest rozwiązaniem większości pytań, które pojawiają się w książce. „Większości”, ponieważ pojawiają się nowe. Dwójką głównych bohaterów jest: Clarissa Fray (Clary) i Jonathan Christopher Wayland (Jase). Clary jest drobną, rudowłosą nastolatką z zacięciem artystycznym, mieszkającą tylko z matką - Jocelyn. Jocelyn wmówiła córce, że jej ojciec umarł przed jej narodzinami. Najlepszym przyjacielem Clary jest Simon – chłopak uwielbiający komiksy. Dziewczyna prowadzi normalne życie, do czasu pewnej imprezy gdzie przez przypadek poznaje trójkę młodych Nocnych Łowców, w tym Jace’go. Autorka ukazała go, jako aroganckiego i zuchwałego. Jace nawet w najtrudniejszych i najbardziej niebezpiecznych sytuacjach nie może powstrzymać się od uszczypliwych uwag. Jego przyszywaną rodziną są Lightwoodowie, na których zawsze może liczyć. W dzieciństwie wychował go ojciec, który okłamywał syna mówiąc, że jego matka nie żyje. Jak widać oboje głównych bohaterów byli okłamywani przez swoich rodziców.
Książka wywarła na mnie dobre wrażenie. Ciekawi bohaterowie i wartka akcja to atuty tej książki. Cassandra fantastycznie ukazała dzisiejszy świat z nutką fantastyki. Obraz współczesnego Manhattanu idealnie wpasowuje się w ideę autorki.
 Ta książka według mnie jest warta uwagi. Będzie idealnym prezentem dla osób lubiących fantastykę.

Clare Cassandra, Dary Anioła: Miasto Kości, Wydawnictwo MAG, Warszawa 2009
______________________________________________________________________________________
Dziś jest długo, nie wiem czy to przeczytacie :) Praca była pisana przeze mnie na konkurs.

9 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze tej książki,choć podobnie jak Twoja cioteczna siostra jestem stałą czytelniczką w bibliotece.Przyznam,że z tego co napisałaś, książka wydaje się bardzo dobra,aż nabrałam chęci aby ją przeczytać :) We wtorek wybiorę się do biblioteki,aby ją wypożyczyć :D
    Artykuł napisany świetnie,szybko się go czyta,wciąga.Myślę że możesz wygrać ten konkurs :)
    Diana.Miss2

    OdpowiedzUsuń
  2. Książki nie czytałam i choć nie zbyt przepadam za czytaniem, to prawdopodobnie przeczytam. Artykuł naprawdę świetny i według mnie masz szansę na wygraną!

    klamar33

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam, bardzo fajna książka :) Jedna z lepszych ze swojego gatunku

    Przy okazji zapraszam na rozdanie książek :)
    http://in-corner-with-book.blogspot.com/2013/11/przedswiateczne-rozdanie-ksiazkowe.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam książki ,ale słyszałam same pochlebne komentarze na jej temat. Niestety aktualnie nie mam czasu na jej przeczytanie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytuję takich książek. Osobiście wolę kryminały i fantasy, ale nie takie jak te tylko trochę inne... ;) Jeżeli to jest na konkurs to masz dużą szansę na podium. ;)
    bad_lady123

    OdpowiedzUsuń
  6. Również lubię fantasy, ale u mnie w bibliotece ciężko jest znaleźć coś dobrego. Poza tym nie mam zbytnio czasu na czytanie książek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie czytałem książki. Wydaje się być ciekawa, chociaż nie w moim guście. Bardzo możliwe, że kiedy znajdę chwilkę czasu zajrzę do biblioteki i zapytam właśnie o tę książkę :) Bardzo fajna recenzja :D

    patrykdiamond2

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaczęłam czytać "Miasto kości" i po 20 stronach wymiękłam. Nie chciało mi się czytać o czymkolwiek, co ma kły. Słyszałam dużo pozytywnych słów na temat tej książki, Twoja recenzja również stawia ją w dobrym świetle, ale to nie zmienia faktu, że w najbliższym czasie po nią nie sięgnę. Po prostu teraz jest przesyt książek o podobnej tematyce; jest wielkie bum na tematykę "Igrzysk śmierci", wszelkich mieszanek wampirów, nieśmiertelnych, aniołów i wilków, ale gdy czytasz krótkie streszczenie z tyłu okładki siódmej już książki w Empiku i rozpoczynające słowa brzmią "Gdy anioł spotka się z wampirem...", to masz szczerze dosyć.
    Możesz takie artykuły częściej dodawać, bardzo fajne. :)

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy