Pomału jestem na finiszu by skończyć jedno piętro mojego Beach Villa. Wcześniej pokazywałam wam jego dwa fragmenty - łazienkę i holl ze schodami. Dzisiaj chciałam wam przedstawić kolejny fragment, a dokładniej 'wejście' do apartamentu. Początkowo miało ono być otwarte, jednak kiedy zauważyłam te drzwi z tym słodkim psiakiem wiedziałam, że muszę ich żyć :)
Nie jest to złożona aranżacja, gdyż czasami uważam, że mniej znaczy lepiej. I tak jest w tym przypadku.
Enjoy!
Enjoy!
Z życia wzięte, ładne.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne wejście. Piesek rzeczywiście jest uroczy.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł :) podoba mi się
OdpowiedzUsuńProsto, ciekawie i ładnie :)
OdpowiedzUsuńczarnawojna
Podoba mi się, aranżacja przyjemna dla oka :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się kolorystyka wnętrza, chyba sama zacznę urządzać Beach Villę ;D PS : Coś mi nie pasują te potrójne drzwi, wywaliłabym szklane i wstawiła tam zwykłe szkło, bez tych komplikacji ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Amelia*_* ;*